Poza szumem: dlaczego płatności kryptowalutowe wciąż utknęły w wersji beta
Witamy w Slate Sundays, nowej cotygodniowej funkcji CryptoSlate, prezentującej dogłębne wywiady, analizy ekspertów i prowokujące do myślenia artykuły, które wykraczają poza nagłówki gazet, aby zbadać pomysły i głosy kształtujące przyszłość kryptowalut.
Płatności kryptowalutowe przeżywają swój moment.
Od miliardowego IPO Circle po ustawę GENIUS Act, która toruje drogę do regulacji stablecoinów, wiatry w plecy wieją w wichury.
Nawet największe nazwiska z Wall Street, w tym JPMorgan i Visa, pracowicie włączają szyny stablecoinów do swoich stosów technologicznych, w końcu kłaniając się doskonałej technologii, która może bez zaufania i (prawie) natychmiast przenosić wartość na cały świat.
I wszystko to jest świetne, z wyjątkiem...
Jest też druga strona medalu, o której nikt nie mówi: UX utknął w wersji beta.
To sprawia, że nawet najrozsądniejsi ludzie mają ochotę wydłubać gałki oczne łyżką.
dlaczego?
Płatności kryptowalutowe są dławione przez organy regulacyjne i biurokratyczne
POV: dostawcy płatności kryptowalutowych są szybko dokooptowani przez organy regulacyjne i TradFi, grzęźnięci w uciążliwych praktykach, takich jak KYC i KYB, i duszeni przez biurokrację.
Po dziewięciu latach raportowania o kryptowalutach i otrzymywaniu zapłaty w każdym tokenie pod słońcem, smutną rzeczywistością jest to, że otrzymywanie płatności kryptowalutowych stało się trudniejsze, a nie łatwiejsze, pomimo panującej narracji przeciwnej.
Przykład. Niedawno miałem klienta z Wielkiej Brytanii z kontem Gemini, który chciał wysłać płatność w USDC na mój adres OKX w Dubaju.
Po tygodniach rozmów w tę i z powrotem, próbując odblokować swoje konto firmowe i dostarczyć dodatkowe niezbędne dokumenty KYB, poddała się, decydując, że Revoult na moje konto bankowe będzie szybszy.
Jeśli to stwierdzenie nie było już wystarczająco przygnębiające, oto cios młotkiem:
dla niej było też taniej wysłać płatność – a dla mnie taniej ją otrzymać.
Nic dziwnego, że Gemini odnotowało stratę w wysokości 280 milionów dolarów w pierwszej połowie 2025 roku. Muszą tracić klientów jak szczury z tonącego statku.
A co z OKX? Nie ma żadnej prawdziwej zachęty, aby radzić sobie lepiej w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, ponieważ wszyscy dostawcy pobierają stałą opłatę za wypłatę kryptowalut na fiat w wysokości 75 AED (około 20 USD).
I chociaż wielu uczestników branży jest wdzięcznych za jasność regulacyjną, niektórzy z nas muszą teraz pogodzić się z podwójną konwersją: nie możesz wypłacić pieniędzy na fiat z USDC w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i nie możesz otrzymać zapłaty w Tether w Europie.
Dłoń twarzowa.
Zamiana USDC na USDT na AED (i za każdym razem bycie po królewsku biczowanym) jest jak zamiana konia i wozu na Ferrari, tylko po to, by nalegać na pompowanie silnika melasą.
Nawet nie każ mi zaczynać bycia kryptowaluto-tubylcem. Spróbuj powiedzieć normie, że jeśli przypadkowo wybierzesz niewłaściwą sieć z ciągle powiększającej się listy opcji, stracisz wszystkie pieniądze na zawsze.
Lub jeśli zostawisz swoje środki na giełdzie, która zostanie zhakowana, stracisz wszystkie swoje pieniądze na zawsze.
Lub jeśli zdecydujesz się na samodzielną opiekę i stracisz swoją frazę seed, będziesz...
Ay! Revolut, ktoś?
Wiesz, o co chodzi. Hype? Nie może być bardziej hylookowo. UX? Absolutne doły.
Po prostu kolejna platforma bankowa, tylko trudniejsza w użyciu i droższa, bez kopii zapasowej i gwarancji. Wygląda na to, że płatności kryptowalutowe są wciąż w budowie.
Płatności bez granic działają lepiej w granicach
Nie oznacza to, że płatności kryptowalutowe nie robią niczego dobrze. Działają całkiem dobrze, przenosząc wartość w obrębie granic kraju. Ale z drugiej strony banki też.
Prawie 32% małych i średnich firm w USA zapłaciło lub zaakceptowało płatność w kryptowalutach, a spośród 560 milionów szacowanych właścicieli kryptowalut, około jedna trzecia regularnie używa aktywów cyfrowych do płatności, przyćmiewając inne działania DeFi, takie jak staking lub rolnictwo.
Ustawa GENIUS w końcu zapewniła jasność regulacyjną emitentom stablecoinów po latach latania na ślepo i całkiem nieźle idzie po cienkiej linie: regulatorzy chcą ochrony konsumentów i gwarancji przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy. Rynki chcą jasnych zasad dotyczących tego, co stanowi papier wartościowy. Ustawa GENIUS Act zapewnia jedno i drugie.
Dlaczego więc UX płatności kryptowalutowych wciąż wywołuje dreszcz na naszych plecach? Czy transakcje blockchain nie mają być tańsze i szybsze?
Bill Zielke jest dyrektorem ds. przychodów w BitPay, dostawcy płatności kryptograficznych OG, którego celem jest obniżenie kosztów przetwarzania płatności i umożliwienie płatności kryptowalutowych bez granic. Przyznaje, że nie wszystkie platformy są przygotowane do zapewnienia najlepszych doświadczeń, mówiąc:
"Jest to słuszna obawa, którą często słyszymy od użytkowników, którzy poruszają się po świecie portfeli i giełd, które nie są zoptymalizowane pod kątem transferów kryptowalut o niskich opłatach. W wielu przypadkach wysokie koszty sprowadzają się do słabej przejrzystości opłat, nieoptymalnego wyboru sieci i platform cash-out, które pobierają wysokie spready lub opłaty za wypłatę.
Wyjaśnia, że podejście BitPay jest inne, koncentruje się na zmniejszeniu punktów tarcia w celu zintegrowania obsługi opłacalnych sieci, takich jak Polygon, Arbitrum, Base i Optimism. Chociaż nadal jest to "wybierz niewłaściwą sieć na własne ryzyko", przynajmniej opłaty nie sprawiają, że się krzywisz.
"Użytkownicy mogą wysyłać i odbierać płatności ze znacznie niższymi opłatami za potwierdzenie niż w starszych sieciach, takich jak Ethereum czy Bitcoin".
Wybór sieci jest kluczowym czynnikiem, ponieważ opłaty mogą być nieprzewidywalne, a przeciążenie sieci powoduje gwałtowny wzrost opłat za gaz.
Podczas gdy większość użytkowników detalicznych nadal polega na scentralizowanych giełdach, rutynowo pobierają oni zryczałtowane opłaty za wypłatę, a la OKX. 20 USD jest typowe dla wypłat, co sprawia, że małe płatności są niepraktyczne.
Ben Weiss jest dyrektorem generalnym CoinFlip, wieloletniej firmy kryptowalutowej, która jest właścicielem i operatorem ponad 6 000 bankomatów Bitcoin na całym świecie. Po dekadzie działania w tej branży obserwował, jak ewoluowały płatności kryptowalutowe, dzieląc się:
"Wiele [płatności kryptowalutowych] to stała opłata. Więc jeśli wysyłasz Bitcoin, możesz zapłacić taką samą opłatę za wysłanie 1 miliona dolarów, jak za 5 dolarów... Kryptowaluty nie działają tak dobrze w przypadku mniejszych płatności. To zaczyna się zmieniać, ale prawdziwa wydajność wymaga czasu. Wciąż jest wiele do zrobienia nad interfejsem i użytecznością. To kilka lat w tyle za podstawową technologią".
W przypadku przelewów transgranicznych kryptowaluty wciąż walczą z zakorzenioną infrastrukturą. Na przykład najnowsze badanie Banku Światowego podaje, że tradycyjne opłaty za przekazy pieniężne wynoszą średnio 6,4-7%, podczas gdy cyfrowe przekazy pieniężne za pośrednictwem kryptowalut i kanałów mobilnych wynoszą średnio około 5%.
Wiele szyn DeFi jest tańszych, ale wymagają od użytkowników poruszania się po tajemniczych portfelach i kluczach prywatnych lub mostów między sieciami. Normalsi opuścili budynek.
Bycie własnym bankiem brzmi zabawnie, dopóki nie jest
Kolejną przeszkodą dla płatności kryptowalutowych jest przechowywanie. Blockchain umożliwia prawdziwe transakcje peer-to-peer i indywidualną suwerenność, pozwalając każdemu być swoim własnym bankiem. Ale większość ludzi nie chce być swoim własnym bankiem.
Samodzielna opieka pozostaje koszmarem dla niewtajemniczonych, a wiele osób nie rozumie potrzeby zachowania kontroli finansowej, jeśli nigdy nie zamrozili swojego konta ani nie byli systematycznie usuwani z konta bankowego. Weiss zastanawia się:
"Nie każdy chce samodzielnie opiekować się lub zastanawiać się, jak otworzyć portfel do przechowywania w chłodni, aby wysyłać lub odbierać kryptowaluty; mogą po prostu chcieć kupić ETF. Ogólnie rzecz biorąc, jestem za wszystkim, co sprawia, że branża jest większa i przyciąga więcej ludzi do kryptowalut. Nie ma dobrej ani złej drogi".
Zeilke dodaje:
"Głównym wyzwaniem jest dziś nadal UX. Rzeczy takie jak zakładanie portfeli, wysokie opłaty sieciowe lub strach przed wysłaniem aktywów na niewłaściwy adres powodują tarcia dla zwykłych użytkowników. Ale już teraz widzimy znaczną poprawę, zwłaszcza w przypadku stablecoinów i sieci warstwy 2, które radykalnie skracają opłaty i czas rozliczeń.
Nie jesteśmy jeszcze w pełni na tym etapie, ale fundamenty zostały położone, a prace ramowe są w toku. Wraz z poprawą jasności regulacyjnej i infrastrukturą, która staje się coraz bardziej przyjazna dla użytkownika, zbliżamy się do przyszłości, w której płatności kryptowalutowe są tak intuicyjne, jak dotknięcie karty".
I dopóki wysyłanie płatności kryptowalutowych nie będzie tak proste, jak dotknięcie karty kredytowej, nigdy nie stanie się preferowanym sposobem dokonywania transakcji na całym świecie.
Czy odtwarzamy system bankowy, od którego chcieliśmy uciec?
Kryptowaluty obiecywały, że będą szybsze, tańsze i prostsze niż banki. Jednak praktyczne punkty bólu są uparte i ryzykując, że zabrzmią jak Jamie Dimon, jeśli płatności kryptowalutowe nie są łatwiejsze niż bank, jaki jest sens?
A ponieważ TradFi spieszy się z "blockchainyfikacją" swoich systemów, czy obserwujemy, jak banki wchłaniają technologię kryptograficzną, a nie kryptowaluty zastępują banki?
UX zawodzi, ukryte koszty rosną, a kiedy w końcu chcesz wypłacić pieniądze, okazuje się, że opłaty są równie karne jak przelewy bankowe. Zielke tak komentuje wyzwanie
: "Masowa adopcja wymaga czasu, ale wierzę, że jesteśmy na dobrej drodze. Minęły dziesięciolecia, zanim karty kredytowe stały się normą, głównie dlatego, że wymagały zaufania, konsekwentnych ulepszeń infrastruktury i wyrafinowanego doświadczenia użytkownika. Płatności kryptowalutowe podążają podobną trajektorią, ale w znacznie szybszym tempie.
Dokąd więc zmierzamy? Linie trendu są jasne: więcej adopcji instytucjonalnej, więcej szyn stablecoinów, większa zgodność z przepisami i stale rosnące wykorzystanie kryptowalut do płatności o dużej wartości i handlu transgranicznego.
Jednak droga do bezproblemowych codziennych płatności (takiej, która stawia kryptowaluty na równi z klęknięciem kartą kredytową) pozostaje długa i kręta.
Przeszkody nie mają już charakteru czysto technicznego czy regulacyjnego, ale mają charakter empiryczny. Kryptowaluty muszą konsekwentnie podcinać banki, zwłaszcza w przypadku małych płatności, a wysyłanie i odbieranie musi być proste, przejrzyste i odporne na błędy.
Płatności kryptowalutowe nie wygrywają dlatego, że kryptowaluty są łatwe; wygrywają, ponieważ stary system jest nadal powolny, zamknięty i nieinkluzywny. Chociaż możemy odnieść zwycięstwo, możemy również przyznać, że istnieje znaczne pole do poprawy. Wygrana domyślna to nie to samo, co wygrana z założenia.
Post Poza szumem: dlaczego płatności kryptowalutowe wciąż utknęły w wersji beta appeared first on CryptoSlate.