Tęsknię za czasami, gdy odkrywałem nowe monety. Ostatnio, przeglądając Telegrama czy X, widzę, że strategie oparte na stabilnych zyskach, takie jak KAITO, DeFi czy airdropy, stały się dominujące. Kiedy myślę o kryptowalutach, widzę, że połowa projektów, które pojawiają się na CoinMarketCap, to monety, których nie znam w tym świecie... Poza Koreą, reszta świata wciąż koncentruje się na rywalizacji w odkrywaniu nowych alfa. (KAITO też jest odkryciem...) Wciąż istnieją miejsca, takie jak L1 i L2, które nie weszły jeszcze na duże giełdy, a tam naprawdę można znaleźć okazje 10-krotne czy 100-krotne... Z drugiej strony, koreańska społeczność jest pogrzebana w 'stabilnych zyskach' i ignoruje te możliwości. Wzmożona regulacja i wiele doświadczeń z stratami sprawiają, że unikanie ryzyka staje się naturalne... Ale czy nie o to chodziło, gdy wkraczaliśmy w świat kryptowalut? O przygodę i odkrywanie. Airdrop farming jest ważny, ale umiejętność wczesnego wychwytywania nowych projektów w dłuższej perspektywie przyniesie dużą różnicę. Mam nadzieję, że w Korei strategia wczesnego zajmowania pozycji w takich projektach alfa stanie się bardziej powszechna. Rozpraszając inwestycje w małych kwotach, można kontrolować ryzyko i nie przegapić dużych okazji. Podstawowe portfolio powinno być stabilne! Część funduszy powinna być odważnie przeznaczona na odkrywanie nowych alf!