Jakiś czas temu przeglądałem Twittera i zobaczyłem, że ktoś rozmawia o @MMTFinance, moja pierwsza reakcja to była – znów ktoś, kto chce "zainwestować w stablecoiny"? Ale gdy wszedłem na ich stronę, okazało się, że to nie to samo. Oni nie grają w tę starą grę, gdzie po trzech dniach jest gorąco, a po siedmiu znikają, ani nie kopiują wzoru znanego stablecoina, lecz powoli szlifują coś bardzo praktycznego: MMUSD to stablecoin, który naprawdę ma wsparcie w zyskach, nie polega na drukowaniu tokenów jako subsydiów. Mechanizm zachęt nie jest krótkoterminowy "wykop i idź", lecz sprawia, że fundusze chcą zostać na dłużej. Ich podejście jest bardzo konkretne, głównie chodzi o to, aby użytkownicy i protokół mogli korzystać z głębokiej, stabilnej płynności. Zauważysz, że nie starają się być wszechstronnym dominatorem DeFi, lecz raczej specjalistą od stablecoinów – coś jak ten rzemieślnik, który nie lubi być w centrum uwagi, ale ma bardzo solidne umiejętności, podczas gdy inni starają się zwrócić na siebie uwagę, oni skupiają się na tym, aby każdy gwóźdź był dobrze wbity. Tego typu projekty mogą na krótko nie być tak efektowne, ale gdy już się rozkręcą, mogą iść coraz dalej.