🧵Problem z "nigdy nie sprzedawaj swoich bitcoinów"
"Nigdy nie sprzedawaj swoich #Bitcoin"
Stało się to czymś pomiędzy okrzykiem bojowym a religijnym przykazaniem.
Fraza ta powtarza się jak ewangelia na Twitterze, Reddicie, podcastach i konferencjach. Na pierwszy rzut oka łatwo zrozumieć, dlaczego. Bitcoin był najlepiej radzącym sobie aktywem ostatniej dekady. Reprezentuje bunt przeciwko deprecjacji pieniądza fiducjarnego, postawienie na wolność, a dla wielu zabezpieczenie przed systemową niedoskonałością. Kiedy wierzysz, że trzymasz przyszłość samych pieniędzy, sprzedaż może wydawać się świętokradztwem.
Ale pod powierzchnią ten mem kryje się niebezpieczne uproszczenie.
Bo taka jest prawda: nigdy nie sprzedawanie swojego Bitcoina jest wielkim ideałem – ale jest to również luksus.
I dla większości ludzi nie jest to praktyczna strategia życiowa.
Przywilej "nigdy nie sprzedawaj"
Zacznijmy od oczywistości: "nigdy nie sprzedawaj" jest o wiele łatwiejsze do powiedzenia, gdy nie potrzebujesz pieniędzy.
Jeśli jesteś już bogaty, a nawet po prostu stabilny finansowo z silnymi przepływami pieniężnymi, możesz sobie pozwolić na zamknięcie swojego Bitcoina w chłodni i nigdy go nie dotykać. Możesz przetrwać zmienność, ignorować cykle rynkowe i traktować swoje BTC jako plan dziedziczenia. Dla Ciebie Bitcoin jest skarbcem. Kapsuła czasu. Atut wielopokoleniowy.
A jeśli jesteś naprawdę bogaty, istnieje cały podręcznik zaprojektowany dla ciebie – nazywa się Kup, Pożycz, Zgiń. Kupujesz aktywa takie jak Bitcoin, pożyczasz pod ich zastaw, aby uzyskać dostęp do płynności bez wywoływania zysków kapitałowych, a po śmierci przekazujesz je z ulgą podatkową. To genialna strategia. Jest to również przypomnienie: nawet tłum "nigdy nie sprzedawaj" nadal ma dostęp do wartości – po prostu używają długu jako opakowania.
Ale większość ludzi nie jest w takiej sytuacji. Większość ludzi pracuje na etacie, zakłada rodziny, spłaca długi i próbuje budować przyszłość. Dla tych ludzi Bitcoin często stanowi nie tylko długoterminowe przekonanie – ale także potencjalny właz ewakuacyjny. Daje im to nadzieję, że kilka dobrze wymierzonych w czasie transakcji lub kilka hossy może w końcu kupić im wolność.
Mówienie tym ludziom, że "nigdy nie sprzedawaj", jest jak mówienie komuś, kto utknął w płonącym budynku, aby nie korzystał z drogi ewakuacyjnej, ponieważ stal może być w przyszłości warta więcej. To kuszący pomysł – ale czasami chodzi o wyjście.
Wydawanie bitcoinów jest częścią misji
Oto coś, co często jest ignorowane w tych ideologicznych rozmowach: jeśli naprawdę wierzysz, że Bitcoin to pieniądze, to w pewnym momencie musisz je wydać.
Nie można twierdzić, że Bitcoin zastąpi walutę fiducjarną – a jednocześnie traktować każdą transakcję jako zdradę. Nie tak działają pieniądze.
Waluta musi się poruszać. Systemy ekonomiczne wymagają szybkości. Nie zbudujesz nowej gospodarki, zamykając swoje aktywa na zawsze. Budujesz go, używając ich. Transakcje. Krążących. Wybór Bitcoina, kiedy można było wybrać dolary.
Innymi słowy, wydawanie pieniędzy to nie porażka – to funkcja.
Satoshi nie wynalazł Bitcoina po to, abyśmy wszyscy mogli na nim siedzieć w nieskończoność. Wydał ją. Laszlo zasłynął z tego, że wydał 10 000 BTC na pizzę. Pierwsi użytkownicy używali go do kupowania nazw domen, elektroniki, koszulek, a nawet lotów. Dosłownie rozdawali go, aby ułatwić adopcję. Czy z perspektywy czasu były to dobre transakcje? Może nie finansowo. Odegrali jednak kluczową rolę w udowodnieniu, że Bitcoin to coś więcej niż tylko pomysł – to pieniądze.
Nie tworzy się gospodarki o obiegu zamkniętym poprzez gromadzenie zapasów. Tworzysz go, ufając systemowi na tyle, aby z niego korzystać.
Najwyższy zwrot z inwestycji nie zawsze jest finansowy
Pójdźmy jeszcze głębiej.
Jaki jest sens bogactwa? Jaki jest przede wszystkim cel inwestowania?
Nie chodzi o to, aby zginąć z największym stosem. Ma na celu poprawę jakości Twojego życia. Zapewnić wolność, spełnienie, możliwości i czas.
A te rzeczy – te waluty – są często warte o wiele więcej, gdy jesteś młody i zdrowy, niż gdy jesteś stary i bogaty.
Jeśli sprzedaż Bitcoina teraz pozwala Ci zrobić coś, co znacząco poprawia Twoje życie – założyć firmę, wybrać się w jedyną w swoim rodzaju podróż, uciec od miażdżącej duszę pracy, przenieść rodzinę w lepsze miejsce – to na co dokładnie czekasz? Kilka dodatkowych punktów bazowych na twoją wartość netto?
Bądźmy szczerzy: szczęście ma swój okres połowicznego rozpadu.
Wartość przygody, więzi i wolności nie rośnie z czasem. Często zanika. Twoje ciało się zmienia. Twoje dzieci dorastają. Możliwości znikają. Wymarzona podróż, którą chcesz odbyć w wieku 35 lat, nie będzie taka sama w wieku 65 lat. Firma, którą chcesz zbudować teraz, może być niemożliwa, gdy życie stanie się bardziej skomplikowane później.
"Powrót" w tych chwilach jest wykładniczy – ponieważ kształtują one to, kim jesteś, jak żyjesz i co pamiętasz.
Bitcoin może sfinansować te chwile. I to jest dobra rzecz. Dało ci to możliwość przeżycia życia życia swoich marzeń i zrobienia tego teraz.
Istnieje różnica między sprzedażą a poddaniem się
Żeby było jasne, nie jest to argument za paniczną sprzedażą lub porzuceniem przekonania. Nie mówię, że powinieneś sprzedawać cały swój stos za każdym razem, gdy chcesz kupić samochód.
Chcę przez to powiedzieć, że intencjonalność ma znaczenie.
Istnieje ogromna różnica między sprzedawaniem ze strachu – a sprzedawaniem, aby sfinansować swoją wolność. Jeden z nich jest reaktywny. Drugi ma charakter strategiczny.
Zbyt wiele osób w tej przestrzeni myli przekonanie ze sztywnością. Ale prawdziwe przekonanie pozwala na niuanse. Pozwala na wykorzystanie swoich aktywów do budowania swojego życia, a nie tylko salda księgi rachunkowej.
Sprzedawaj odpowiedzialnie. Zrównoważ się, gdy ma to sens. Realizuj zyski, gdy w istotny sposób zmienią one Twoją sytuację. Buduj, żyj, a potem – tak – kup z powrotem, jeśli i kiedy jest to zgodne z Twoimi wartościami i celami.
Bitcoin nigdzie się nie wybiera. Ale twoja młodość jest.
Zdrowsza filozofia Bitcoina
Napiszmy więc mem od nowa.
"Nigdy nie sprzedawaj swoich Bitcoinów" staje się: "Nie sprzedawaj swoich Bitcoinów pochopnie – ale nie bój się ich używać do budowania życia, którego pragniesz".
Tak, bądź myślicielem długoterminowym. Tak, miej przekonanie. Tak, chroń swój majątek przed inflacją i dewaluacją.
Ale także: powiedz "tak" pomysłowi na biznes. Powiedz "tak" przeprowadzce. Powiedz "tak" przygodzie. Powiedz "tak" możliwości spędzania więcej czasu z dziećmi.
Bitcoin to technologia wolności. Użyj go, aby być wolnym.
Bo prawdziwy flex nie polega na tym, że nigdy się nie sprzedaje.
Prawdziwym flexem jest zbudowanie życia tak bogatego w znaczenia, że sprzedanie odrobiny Bitcoina było absolutnie tego warte.
Pokaż oryginał90,43 tys.
489
Treści na tej stronie są dostarczane przez strony trzecie. O ile nie zaznaczono inaczej, OKX nie jest autorem cytowanych artykułów i nie rości sobie żadnych praw autorskich do tych materiałów. Treść jest dostarczana wyłącznie w celach informacyjnych i nie reprezentuje poglądów OKX. Nie mają one na celu jakiejkolwiek rekomendacji i nie powinny być traktowane jako porada inwestycyjna lub zachęta do zakupu lub sprzedaży aktywów cyfrowych. Treści, w zakresie w jakim jest wykorzystywana generatywna sztuczna inteligencja do dostarczania podsumowań lub innych informacji, mogą być niedokładne lub niespójne. Przeczytaj podlinkowany artykuł, aby uzyskać więcej szczegółów i informacji. OKX nie ponosi odpowiedzialności za treści hostowane na stronach osób trzecich. Posiadanie aktywów cyfrowych, w tym stablecoinów i NFT, wiąże się z wysokim stopniem ryzyka i może podlegać znacznym wahaniom. Musisz dokładnie rozważyć, czy handel lub posiadanie aktywów cyfrowych jest dla Ciebie odpowiednie w świetle Twojej sytuacji finansowej.